[ rozmowa ukazała się tylko tutaj - oraz w formie "wrzutek" specjalnych w precyzyjnie wymierzone cele na Facebooku ]
- Tomku. Jesteśmy z tego samego rocznika, jednak różni nas płeć, a także wiedza na temat polityki. Nie ukrywajmy - jestem kompletną ignorantką, podczas gdy Ty, znany dziennikarz Polsatu, prowadzisz obecnie poważny, ceniony i nowatorski projekt - www.kampanianazywo.pl.
- Ja jestem natomiast ignorantem w Twojej dziedzinie, czyli autoPRomocji. Cieszę się więc, że tak dobrze i Ty, i wiele innych osób mówi i pisze o Kampanii. Sam bym tego nie potrafił.
- Zapytam wprost - liczysz na nagrodę dziennikarską Grand Press?
- Za ten projekt wątpię. Ale mam nadzieję niedługo uruchomić kolejne. Tak, chciałbym dostać kiedyś Grand Press'a. Mam nadzieję, że mam większe szanse niż Palikot na zostanie premierem.
- Kiedy grasz w paintball puszczasz całe serie jak z CKM-u, czy precyzyjne, snajperskie strzały?
- W grze i w pracy doceniam zarówno celność, jak i szybkość strzału.
- Nie żałujesz, że Manuela Gretkowska nie zastartowała na prezydenta? Twojej "Kampanii na żywo" brakuje parytetu.
- Na pewno wśród kandydatów brakuje silnej kobiety na wzór Hillary Clinton. Manueli Gretkowskiej bym do niej nie porównywał. Co do parytetów, to trzymam kciuki za kobiety w polityce. I to nie tylko za mamę.
- Kto jest Twoim ulubieńcem wśród kandydatów? Jakie ciekawostki? Co uważasz za novum w tej kampanii? Co zadecyduje o losie tych wyborów? Jeśli internet to co konkretnie, jaki "kanał"?
- Każdy kandydat już czymś mnie rozczarował. I żadnego nie znam jeszcze zbyt dobrze. Novum są prawybory w PO i www.kampanianazywo.pl. Wielu uważa że wybory to tylko Sikorski i Komorowski i już mamy prezydenta. Ci się jeszcze zdziwią.
- Kto będzie, Twoim zdaniem, czarnym koniem kampanii?
- A to nie jest tak, że czarny koń dlatego jest "czarny", że jest kompletnym zaskoczeniem? To skąd mam wiedzieć pół roku przed wyborami?
- Dlaczego nie faworyzujesz, nie eksponujesz po znajomości, mojego kandydata na Prezydenta RP, Kornela Morawieckiego, mimo iż wielokrotnie Cię o to prosiłam?
- Za słabo się znamy.
- Komunikujesz się bezpośrednio z kandydatami czy z ich ludźmi? Czy sztaby Cię lubią i faworyzują na tle innych dziennikarzy?
- I sztaby, i kandydaci mnie uwielbiają. Ta miłość będzie rosnąć codziennie, aż w przypadku większości kandydatów urwie się gwałtownie prawdopodobnie 3 października. Potem dwaj pozostali kandydaci będą mnie kochać jeszcze dwa tygodnie. A potem ten który zostanie, na kolejnych 5 lat gwałtownie się odkocha.
- Czy Twoja żona nie ma Ci za złe, że tyle czasu poświęcasz serwisom społecznościowym?
- Żona też ma konto na Facebooku. W domu komunikujemy się przez nasze wall'e.
- Prowadzisz podwójne życie?
- Popiątne. Wydarzenia, Polsat News, www.kampanianazywo.pl, Facebook i Twitter.
- Którą z kobiet w polityce uważasz za atrakcyjną?
- Kandydatkę na pierwszą damę Anne Applebaum. To postać dużego formatu.
- Jesteśmy zlinkowani na Facebooku, Twitterze, LinkedIn i może jeszcze paru innych portalach społecznościowych. Jak ogarniasz narastający chaos, jaki serwują nam te platformy, w obecnej - tak charakterystycznej dla naszych czasów - ekstazie komunikacji?
- Mam wrażenie, że zlinkowałaś się ze dziś mną na LinkedIn'ie tylko po to, żeby móc zadać to pytanie. Twoją aktywność na moim profilu na Facebooku też trudno nazwać "ekstazą" komunikacji, bo prawie nigdy nic nie piszesz.
- Jednak możesz się czuć bacznie obserwowany.
Tomku, życzę Ci wszystkiego dobrego w nadchodzących wyborach prezydenckich, uważam, że masz szansę zająć pozycję Tomasza Lisa. Ale tylko wtedy, kiedy wynajmiesz dobrego piarowca.
Dziękuję za rozmowę.
Komentarze